JAK POKONAĆ ZŁOŚĆ W PRACY OPIEKUNA?

 

 

Wielu opiekunom osób starszych, od czasu do czasu w sytuacjach stresowych zdarza się reagować agresywnie. Złość jest negatywnym zjawiskiem, dlatego też warto poznać pięć strategii pomagających ją przezwyciężyć. Jak ustalono w wyniku badań, osoby reagujące złością na sytuacje stresowe są bardziej narażone na zawał serca. Podkreśla się, że złość należy zlikwidować w zarodku. Zalecane przez psychologów strategie mogą pomóc wielu osobom utrzymać swą złość w ryzach i nie dopuścić do przykrych konsekwencji będących jej efektem. Zdaniem badaczy walki ze złością można się nauczyć, jeśli tylko w denerwującej sytuacji zastosuje się jedną z pięciu strategii pomagających zdusić złość w jej początkowej fazie.

Pierwsza strategia polega na poszukiwaniu wyjaśnienia stresującej sytuacji. Gdy spotka nas jakieś irytujące zdarzenie, warto poszukać odpowiedzi na pytanie, czy usprawiedliwia ono naszą złość. Dzięki takiemu wewnętrznemu dialogowi możemy zyskać jasny obraz konkretnej sytuacji i sprawić, że rozsądek weźmie górę nad negatywnymi emocjami.

Druga strategia polega na wycofaniu się z „sytuacji złości". Najlepiej skierować swą uwagę na coś innego, aby szybko przerwać narastające zdenerwowanie. Można na przykład skoncentrować się na słuchaniu muzyki.

Kolejna strategia to techniki relaksu i medytacji, które można zastosować w przypadku narastającej złości. Warto skorzystać z tradycyjnych metod, jak liczenie do 10 oraz skoncentrowanie się na oddechu. Głęboki wdech i wydech wielu osobom pomaga w dość krótkim czasie opanować zdenerwowanie.

Jeszcze inna strategia walki ze złością polega na wypowiadaniu swych emocji bez agresji. Jeśli mamy powody do złości, starajmy się powiedzieć o tym spokojnie, kontrolując swe emocje. Wypowiedź powinna być sformułowana w taki sposób, aby osoba, do której ją kierujemy nie odebrała jej jako ataku. Należy przede wszystkim na spokojnie wyjaśnić powód swego zdenerwowania.

Inna metoda oparta jest na umiejętności wypowiadania się na temat swych emocji w sytuacjach wywołujących stres oraz złość. Czasami naprawdę warto podejść tolerancyjnie do podopiecznego, który jest przyczyną naszej złości. Warto też wysłuchać racji drugiej strony. Należy pamiętać, że w wielu przypadkach opieka nad osobą starszą przypomina opiekę nad dzieckiem.

 

PRZESILENIE WIOSENNE, A PRACA OPIEKUNA

 

 

Przedwiośnie do czas, kiedy wiele opiekunek/wielu opiekunów osób starszych zaczyna tęsknie spoglądać za okno w poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny. Często jednak, ku naszemu zaskoczeniu, zamiast z dnia na dzień zyskiwać coraz więcej życiodajnej energii, stajemy się coraz bardziej zmęczeni, ospali i drażliwi. Wiele osób może mylnie interpretować te sygnały i zadawać sobie pytanie, Czy to początek choroby? Nie! Bardzo często właśnie tak nasz organizm reaguje na rozpoczynające się zmiany w pogodzie.

Jak sobie poradzić i po czym poznać syndrom przesilenia wiosennego u naszego podopiecznego? Przede wszystkim warto wiedzieć, jakie cechy są charakterystyczne dla przesilenia wiosennego. Wśród nich najczęściej wymienia się: zdenerwowanie, kłopoty ze snem, brak apetytu, depresje, bóle głowy, zmniejszenie odporności oraz kłopoty z koncentracją.

 

A zatem co robić?

Warto zacząć od próby wzmocnienia zarówno naszego ciała, jak i ducha – dobrym sposobem jest przebywanie na świeżym powietrzu, np. poprzez spacery lub powrót do uprawiania sportu. Coraz cieplejsze dni z pewnością zachęcają do porannego joggingu czy rekreacyjnej jazdy na rowerze. Duża ilość świeżego powietrza z pewnością złagodzi wszelkie bóle głowy i rozdrażnienie, a i nasza kondycja ulegnie poprawie. Ponadto warto też wprowadzić do swojej diety świeże owoce i warzywa, a w razie problemów z ich dostępnością, suplementy witaminowe. Pamiętajmy jednak, by nie przekraczać zalecanych dawek dziennych, gdyż również witaminy i minerały w nadmiarze mogą nam zaszkodzić.
Warto również pamiętać, że syndrom przesilenia wiosennego dotyczy również naszych podopiecznych. Starsze osoby w sposób szczególny odczuwają zmiany pogody. Wtedy też w łatwy sposób można źle zinterpretować zachowanie naszego podopiecznego. Bądźmy wyrozumiali!

 

Co jeszcze możemy zrobić, by przejść przesilenie wiosenne w jak najmniej dla nas przykry sposób?

Warto zadbać o wewnętrzną równowagę.

Kłopoty ze snem z pewnością ukoi szklanka ciepłego mleka lub przegotowanej wody i dobra książka. Jeśli jednak i to nie działa, warto zwrócić się do lekarza pierwszego kontaktu, być może poradzi on inne rozwiązanie, jak np. łagodne leki ziołowe, mające ułatwić nam zasypianie.

 Kiedy dokuczają nam nerwy i sami siebie nie poznajemy, warto nieco oderwać się od otaczającej nas rzeczywistości, nawet jeśli tylko na jeden dzień. Jeżeli wypad weekendowy nie wchodzi w grę, może warto poświęcić chwilę na wybranie się np. do kina, teatru czy na basen. Przeznaczyć chociaż godzinę na spacer. Taka forma spędzania czasu, zwłaszcza jeśli zwykle z niej nie korzystamy, wpłynie pozytywnie na nasz nastrój. Jeśli nie lubimy chodzić sami namówmy  podopiecznego – to dla niego równie ważne!       

Przesilenie wiosenne to bardzo charakterystyczny okres, w którym nie tylko przyroda budzi się z zimowego snu, ale i my sami. Nasze organizmy mają prawo reagować pewnymi wahaniami, jednak pamiętajmy, że to tylko przejściowe i już wkrótce będziemy mogli w pełni cieszyć się majowym słońcem!